Doniczka
Dlaczego wieszczowie, moim zdaniem, byli jaskrawo czerwonymi flagami. Praca argumentacyjna (argumenty, że mucha nie siada)
W słowie wstępnym chciałabym powiedzieć, że bohaterowie z traumą są lustrzanym odbiciem ich twórców, a co za tym idzie – jakby Mickiewicz i Słowacki żyli w tych czasach pewnie już dawno byliby ikonami emo, depressed community.
Pod lupę wezmę Adama, ponieważ mam więcej (złych) rzeczy do powiedzenia na jego temat. Zacznę od romansu z Marylą, czyli od tematu rzeki. Jak byłam nieco młodsza, myślałam, że era romantyzmu faktycznie będzie romantyczna. Niestety zawiodłam się, kiedy po kolejnym omówionym wierszu wyszło na jaw, że romantyzm nie ma nic wspólnego ze słodkim uczuciem. Nic, a nic! Za to dowiedziałam się, że Mickiewicz przez całe życie nie umiał zapomnieć o jednej kobiecie! I z tego powodu napisał x prac, żeby pokazać, jak mu przykro. I w ogóle, jak źle on się miał. To tak, jakby w dzisiejszych czasach po zerwaniu jedna ze stron non stop wstawiała na insta story zdjęcia z czasów związku z jakimiś atencyjnymi dopisami pokroju „było nam wtedy dobrze”. Nie będę kłamać, że na miejscu Maryli mocno bym się zaniepokoiła. Jednak muszę przyznać, że Wereszczakówna miała łeb jak sklep i psychę ze stali, skoro nawet po zawarciu związku małżeńskiego z innymi mężczyzną była w stanie utrzymywać „relację” z załamanym Adamem.
Tutaj podam swoją teorię: Mickiewicz do najwyższych nie należał, więc moim zdaniem, idealnie wpisuje się w kompleksu chihuahua’y. Stereotypowy mały piesek szczeka na każdego, kto popadnie, taki sam był Adam. Dlatego jeżeli kiedykolwiek spotkam go w zaświatach, powiem mu, że jest jak chihuahua.
W mojej pracy odwołam się również do birth chartu Adama, a raczej do dwóch kluczowych elementów. Mickiewicz (jak i Słowacki) byli Rakami Księżycu, co stanowi odpowiedź na ich wrażliwą naturę. Żeby tego było mało Mickiewicz w słońcu miał Koziorożca – znaczy to tylko jedno. Adam łatwo się obrażał, ale nigdy tego nie pokazywał. Nosił urazę w sercu i dawał tylko malutkie sygnały, że coś jest nie tak. W połączeniu z księżycowym Rakiem owa agresywna obraza zamieniała się w emocjonalnie agresywną obrazę. Skoro jeszcze mówimy o wyrażaniu agresji, to spójrzmy na jego Marsa, no, kto by się zdziwił, że największy ignorant ma Barana w Marsie. Niestety, nie mogę więcej najechać na jego chart, ponieważ mam takie same znaki zodiaku co on (co prawda w innych miejscach).
Mam nikłą nadzieję, że dusza Adama stoi gdzieś obok mnie i widzi to wszystko, co piszę – przelewanie emocji na papier jest super, ale do pewnego momentu.