Trochę poezji … Daisy

  • 8 lutego 2022

Trochę poezji … Daisy

150 150 I Liceum Ogólnokształcące im. Leona Kruczkowskiego w Tychach

Daisy

Once upon a time (21.10)

Pewnego razu

Patrzyłam, jak dziewczynka

Wpatruje się szklistym wzrokiem

W okno

Swojego szarego pokoju.

Pewnego razu

Patrzyłam, jak

Ma usta wykrzywione w uśmiechu,

A spomiędzy jej warg

Wydobywa się szary śmiech.

 

Pewnego razu

Patrzyłam, jak kobieta

Nuci smutną piosenkę,

Ruszając się w jej rytm,

A wokół niej jaśnieje szara aura.

 

Pewnego razu

Patrzyłam, jak nastolatka

Nakłada na policzki róż,

Który dodaje jej

Szarych barw.

 

Pewnego razu

Patrzyłam, jak

Wybiera ubrania,

Które były w tylu

Barwach szarości.

 

Pewnego razu

Patrzyłam, jak staruszka

Garbi swe ramiona,

Które okrywał

Jej szary płaszcz.

 

Pewnego razu

Patrzyłam, jak ona,

Z dwoma kucykami

Z idealnym makijażem,

Z uśmiechem na twarzy,

Ze słuchawkami w uszach,

Stoi w szarym płaszczu

I wpatruje się w kałużę.

Mimo że wyszło już słońce,

Wpadła do niej kropla

Jej szarej łzy.

 

A później

Patrzyłam, jak odchodzi.

Słyszałam stukot jej szarych szpilek

O tak samo szary chodnik.

Wtedy coś jej wypadło,

A gdy o tym wspomniałam,

Uśmiechnęła się tylko szaro

I powiedziała:

„Zawsze noszę wszystko ze sobą,

Od samego początku

Moich szarych dni”.

A potem odeszła.

 

I dalej patrzyłam na szary świat,

Mając w uszach słuchawki

I zapinając szary płaszcz.